„Wigilia w literaturze…” 🌟

DANIE DLA MOLA, czyli Wigilia w literaturze i na talerzu:

ŚLEDZIE KORZENNE – przepis z „Opowieści ze smakiem” Beaty Boruckiej (wykonała Pani Anna Zgnilec):

PODPŁOMYKI Z MAKIEM – przepis zainspirowany książką Moniki Madejek „Wakacje Kajtka” (wykonała Pani Elżbieta Hrabowska):

video-relację oprac. Anna D.

ŻYCZYMY SMACZNEGO!


TREŚĆ NAGRAŃ:

DANIE DLA MOLA, czyli Wigilia w literaturze i na talerzu. Śledzie korzenne – przepis z „Opowieści ze smakiem” Beaty Boruckiej, wykonuje i opowiada Pani Anna Zgnilec:

„Pani Beata Borucka Opowieści ze smakiem: <<Któregoś dnia, kiedy wpadłyśmy do Kasi po szkole, odkryłyśmy talerzyk z kanapkami. Na przekąskę był przygotowany śledzić z ciemnym chlebem. Ja od dzieciństwa nie przechodzę obojętnie obok śledzi, więc z miejsca rzuciła się do tych kanapeczek. Po raz pierwszy w życiu jadłam tak przyrządzonego śledzia, bo u mnie w domu był w occie, albo w oliwie, a wersja wujka miała delikatność śledzia w oliwie, kwaskowatość śledzia w occie i w tle słodko-słony smak chrupiącej cebulki. No po prostu zaczarował mnie ten śledzik! Spałaszowałyśmy go natychmiast. walcząc o każdy kawałek cebulki. Kiedy przyszedł wujek przepytałam go o recepturę na śledzika. Od tamtej pory smakuje mi wyłącznie śledzik w wydaniu wujka Władzia. Dzisiaj robię różne eksperymenty z dodatkami do śledzia, na Wigilię i nie tylko. Natomiast baza według Władzia pozostaje>>.

Pani Ania Zgnilec: „Witam, dzień dobry! Przystępuję do wykonania zadania konkursowego ogłoszonego przez Bibliotekę Publiczną w Bychawie, pod nazwą „Danie dla Mola”. Będą to koreczki ze śledzi w zalewie korzennej. Śledzie przygotowujemy wcześniej dwa, trzy dni wcześniej; przekładamy przyprawami, czyli to są śledzie matiasy, mogą być takie w occie. Warstwę przypraw, cebula, warstwa śledzi i tak do wykończenia składników. Na wierzchu powinna być cebula i przyprawy.

Czego potrzebujemy? Ciemny chleb, ewentualnie piernik; śliwki suszone, jabłko, orzechy, suszone owoce, cynamon do dekoracji. Przyprawa bardzo prosta, ale efekt jest i smak…, zresztą trzeba spróbować!

Wyjmuję płaty śledziowe, na razie cebulka zostaje w środku, może się na coś przyda. I oczywiście, te śledzie zalewamy olejem, żeby się przegryzły z tymi przyprawami.

Śledzie, to takie danie Wigilijne, które pod różnymi postaciami możemy przygotować, zależy od pomysłu, od tego, co kto lubi. Oczywiście czekamy na pierwszą gwiazdkę, następnie dzielimy się opłatkiem…, potem są ryby: karp, czy inna ryba, śledź, no i inne tam…, kapusta z grochem, pierogi z kapustą, kutia, placki z makiem…, no różne, różne potrawy, zależy jaki region, jakie mamy właśnie tradycje.

W tej chwili te śledzie pokroję na mniejsze cząstki, ale myślę, że pokroję je wzdłuż. Efekt będzie inny. I tak, śledzie mamy pokrojone, więc bierzemy plasterek chleba ciemnego wykrojonego foremką w taki krążek. A jeszcze tutaj są jabłuszka…, kawałek jabłka damy, ułożymy na ten chlebek i na to będziemy nadziewać śledzia. Na to dodajemy śliwkę suszoną, można zamiast śliwki dodać suszonego pomidora. Wbijamy! I następne.

Danie prawda szybkie, proste! Teraz tak, trzeba czymś to ozdobić. Mam suszone jabłka, suszone gruszki, takie pomarańcze, też suszone są – to pasuje, bo to korzenne…, cynamon… i zapach będzie…, goździki na przykład… i jeszcze można orzechy. A reszta to już smak! 🙂 Proszę, tak to wygląda!

Danie świąteczne, koreczki ze śledzi korzennych mamy przygotowane. W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia, chcę złożyć wszystkim serdeczne życzenia: wesołych, spokojnych, radosnych, pełnych ciepła rodzinnego Świąt, pięknych kolęd… i Szczęśliwego Nowego Roku jeszcze!


DANIE DLA MOLA – Podpłomyki z makiem – przepis zainspirowany książką Moniki Madejek „Wakacje Kajtka” – przepis wykonała Pani Elżbieta Hrabowska: „Wykonał zadanie konkursowe <<Danie dla Mola, Wigilia w literaturze i na talerzu>>. Wykonał podpałki z makiem, przepis zainspirowany fragmentem z książki Wakacje Kajtka Moniki Madejek – cyt.: <<Potrafimy rozpalić ognisko nie podpalając lasu, potrafimy z mąki i wody upiec podpłomyki>>.

I podaję przepis: 400 g mąki pszennej, ok 150 ml wody, szczypta soli. Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy sól, wodę wlewamy stopniowo do uzyskania sprężystego ciasta. Zagniatamy. Jeśli robimy podpłomyki dzielimy ciasto na osiem części, z każdej strony robimy kuleczkę. Następnie rozwałkujemy w kształcie koła, aż będzie przezroczyste. Rozgrzewamy patelnię i prażymy na średnim ogniu każdy placek, aż do momentu, kiedy powstaną pęcherzyki i dobrze się zarumienią. Przewracamy na drugą stronę. Jeżeli zdecydujemy się na pieczenie podpłomyków przy ognisku, układamy je na równo rozłożonym żarze. Trzeba pilnować, bo pieką się błyskawicznie!

A teraz przechodzę do ich wykonania. Skoro mamy upieczone podpłomyki, rwiemy ich na kawałki. W między czasie ucieramy mak – mak tak jak zwykle się robi zaparzamy, ukręcamy i dodajemy do tego rwane podpłomyki. Podpłomyki trzeba troszkę nasączyć wodą, żeby były wilgotne. I później mieszamy.

Jest to danie z mojej mamy rodzinnych stron, przygotowywane zawsze były na wieczór wigilijny! Życzę wszystkim Państwu Wesołych Świąt, zdrowych, pogodnych i smacznego podpłomyka z makiem :)”

(przepisała A.D.)
Print Friendly, PDF & Email