Spotkanie z uśmiechem 🙂
Jacek Łapiński – entuzjasta psychologii pozytywnej, autor książek „Jak być lepszym w życiu prywatnym i zawodowym?”, „Dlaczego warto czytać?” i ”Z uśmiechem Ci do twarzy!”. Jego publikacje dalekie są od opisu negatywnych aspektów życia człowieka, jak stres, lęk, depresja. Pan Jacek zdecydowanie popiera kreatywność i rozwój osobisty, w obu przypadkach podkreślając magiczną rolę czynności, jaką jest czytanie.
Spotkanie pasjonatów czytelnictwa (członków Dyskusyjnego Klubu Książki) z pisarzem tryskającym pozytywną energią, zorganizowane 26 sierpnia br. w Bibliotece Publicznej Gminy Zamość w Mokrem, okazało się fenomenalną lekcją pozytywnego myślenia oraz potężną dawką dobrego humoru. Zdecydowanie nie gościliśmy w naszej bibliotece dotychczas autora, który dorównałby Panu Jackowi poziomem optymizmu.
Już na wstępie nasz gość zaakcentował swój zamiar i nadał niepowtarzalny charakter temu spotkaniu – „Jeśli choć jedna osoba zabierze stąd dobrą myśl, to będzie mój sukces :)”. Cel, w wykonaniu Pana Jacka Łapińskiego, nie trudny do osiągnięcia – autor w pozytywny sposób zaraził wszystkich swoją pogodą ducha. I choć tego dnia na dworze pochmurnie i zimno, to nic, gdy na swojej drodze spotkamy człowieka, który na dzień dobry wita nas uśmiechem, częstuje dobrym słowem lub oryginalnym dowcipem, a wszystko to czyni w sposób tak lekki, jakby natura wyposażyła go wyłącznie w dobrą stronę; choć Pan Jacek przyznaje: „Walczą we mnie dwa duchy: duży – silny – dobry i duży – silny – zły; nie zawsze wygrywa ten dobry. Przewagę zyskuje ten, którego w danym momencie ja sam bardziej motywuję, dokarmiam. Dlatego staram się karmić pozytywnym nastawieniem. Greckie powiedzenie Każdego dnia wstaje nowe słońce, jest moim życiowym mottem. Codziennie bez względu na pogodę za oknem staram się pielęgnować dobrą pogodę w sobie, okazywać ciepło swoim bliskim, uczyć się czegoś nowego. […]. Aura na zewnątrz wpływa na nastrój, ale najważniejsza jest pogoda ducha, bo tylko ta zależy od nas”. W myśl tej pozytywnej psychologii należy przede wszystkim pielęgnować „:)”. Można zapomnieć makijażu, ale nie uśmiechu. Ważne jest ubranie, jednak ważniejsze jest przesłanie, jakie niesiemy innym, bo najpiękniejsze w człowieku jest jego pogodne oblicze. „Jeśli jesteś 🙂 – to jesteś zdrowszy. Jeśli jesteś 🙂 – to lepiej działasz. Jeśli jesteś zdrowszy i dobrze działasz, to odniesiesz sukces i będziesz jeszcze bardziej 🙂!” (fragment z książki). Mnie osobiście ta zależność przekonuje :)!
W trakcie spotkania nasz gość przytoczył wiele oryginalnych dowodów na skuteczność oddziaływania psychologii pozytywnej; argumentów, które znalazły swoje potwierdzenie w badaniach naukowych, jak również, które nie trudno przy odrobinie dobrego nastawienia odnaleźć w życiu codziennym. Z jednych badań wynika chociażby, że człowiek, który przebywa w towarzystwie innych ludzi uśmiecha się trzydzieści razy częściej, niż gdy pozostaje sam. O tej prawidłowości przekonali się czytelnicy obecni na spotkaniu :). Z ankiety przeprowadzonej z kolei wśród 90-latków wypływa jasne przesłanie – ankietowani na pytanie: Co chcieliby zmienić w swoim życiu, gdyby mogli je przeżyć raz jeszcze?, odpowiadali: Spędzić więcej czasu z bliskimi oraz spróbować podjąć jakieś wyzwanie, bez względu na to czy udałoby się je osiągnąć. Te odpowiedzi mówią same za siebie. Żyjemy w czasach, kiedy boimy się wyzwań, a najczęściej przed realizowaniem swoich pasji blokuje nas negatywna krytyka innych. Obawiamy się opinii ludzi, w konsekwencji często rezygnujemy z osobistego rozwoju. Pan Jacek zwraca w tym punkcie uwagę na umiejętność rozróżniania krytyki pozytywnej od negatywnej: „Osoby, które są nam nieżyczliwe oceniają nas, ci co życzą nam dobrze, krytykują co najwyżej nasze złe zachowanie. Krytyka pozytywna to rozmowa w cztery oczy, zaś negatywna za plecami. Żyjemy wtedy w pełni, kiedy cieszymy się życzliwością i otaczamy się ludźmi, którzy „dobrą pogodę” noszą w sobie!”
Pozytywną iskrę nasz gość wzmacnia czytając: „Jestem optymistą, a dzięki czytaniu staję się nim jeszcze bardziej”. Skumulowaną energię przekazuje innym. Dziś Pan Jacek realizuje się w roli pisarza, prawnika, przedsiębiorcy, psychologa, ojca, podróżnika, pływaka (morsa)…, czerpiąc z życia ile się da, hojnie kroczy przed siebie niosąc ludziom pogodę i uśmiech: „To moja pasja, dzielenie się dobrym słowem i :)”. W swojej ostatniej książce „Z uśmiechem…”, jak twierdzi dał 100% siebie, ta lektura z pewnością dostarczy Państwu wiele inspirujących myśli i jeszcze więcej 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 … A już teraz z niecierpliwością czekamy na zapowiedziany przez Pana Jacka „grzeszno-grzeczny romans z męskiego punktu widzenia” :). Trzymamy kciuki za pomyślność tego przedsięwzięcia i życzymy nieustającej pogody ducha!!!!
(BPGZ; bibliotekarz Anna Dubel)