Światowy Dzień Książki dla Dzieci

9 kwietnia gościliśmy uczniów klasy pierwszej , drugiej, trzeciej i czwartej ze Szkoły Podstawowej w Mokrem. 2 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Książki dla Dzieci oraz rocznicę urodzin Hansa Chrystiana Andersena duńskiego bajkopisarza w 219 rocznicę jego urodzin.

Była to wyśmienita okazja aby przedstawić i wspólnie opowiedzieć dwie baśnie Andersena „Calineczka” oraz „Choinka” z wykorzystaniem teatrzyku Kamiszibai. Baśń „Choinka” jest mniej znaną, ale jej przesłanie jest bardzo trafne i pouczające.

Na zakończenie spotkania dzieciaki wykonały z papieru przepiękne kolorowe motyle, które zabrały ze sobą.

Choinka

Bajka opowiada o pewnej małej choince i świętach Bożego Narodzenia… ale może zacznę od początku. W pewnym pięknym lesie mieszkała sobie mała choinka. Mimo że otaczały ją inne cudowne drzewa, kwitnące kwiaty, blask słońca o poranku i śpiew ptaków to choinka nie była tu szczęśliwa. Pragnęła podróżować i przeżywać niezwykłe przygody. Zazdrościła innym drzewom, które drwal ścinał i zabierał do tartaku by zrobić z nich maszty do statków i budować domy. Choinka rosła, aż przyszła zima a wraz z nią święta. Pewnego dnia do lasu przyszedł leśniczy w poszukiwaniu choinki dla swej rodziny. Znalazł naszą bohaterkę i tak zaczęła się jej przygoda. Na początku może niezbyt przyjemnie, gdyż leśniczy ściął drzewko (co trochę bolało), po czym zabrał je do domu. Tam postawił choinkę przy kominku i wraz z dziećmi przyozdobił bombkami, słodyczami i innymi świecidełkami. Choinka wyglądała cudownie i była bardzo szczęśliwa. Nareszcie czuła się ważna. Wieczorem, kiedy już wszyscy poszli spać, mała choinka marzyła co jeszcze pięknego ją spotka. Lecz nazajutrz leśniczy wyniósł choinkę na strych-ciemny i brudny. Czasami odwiedzała ją szara myszka, ale i ta wkrótce przestała przychodzić. Choinka została sama. W końcu któregoś słonecznego dnia leśniczy, robiąc porządki (chyba wiosenne?) na strychu, znalazł drzewko i wyniósł je na dwór. Biedna stara choinka nie cieszyła się zbyt długo, bo leśniczy porąbał drzewko na drwa i zapalił nim w kominku. I tak niestety skończyła się przygoda biednej, małej choinki. Do dziś tylko słychać głos jej ducha wydobywający się z kominka. Historia bardzo smutna, ale morał jest za to piękny…

Trzeba cenić każdy dzień i to co się ma w życiu.

Elżbieta Stankiewicz – Dyrektor BPGZ w Mokrem

Print Friendly, PDF & Email